Drukuj

 

Magia szlaku - Magia Smaku. To coś więcej niż tylko reklamowy slogan  

Zapraszam na bloga "Polski Szlak Krzyżowców – żonie się tez podoba." 

 

189 kilometr szlaku dojeżdżamy do Cedyni.

Najbardziej na zachód wysuniętej miejscowości w Polsce. Niezwykłe  ukształtowanie  terenu w mieście i okolicach robi wrażenie. Trzeba mieć dobrą kondycję, na zwiedzanie miasta.  Górska miejscowość daleko od gór?. Czy to jest możliwe? Oczywiście, ze tak. Centrum Cedyni jest doskonałym tego przykładem.

Naszą magię szlaku poczujemy wędrując po , Górze Czcibora, Karpatach cedyńskich, z ogromnymi połaciami porastającego wzgórza wrzosu. Dalej powędrujemy żuławami cedyńskimi. Na koniec dnia przy zachodzie słońca podziwiać będziemy magiczne przełomy Odry. Dla rowerzystów otwarto niezwykłą ścieżkę rowerową biegnąca  po byłym moście kolejowym w Siekierkach. Możemy się nią udać się na zwiedzania z pozycji siodełka rowerowego atrakcji turystycznych znajdujących się po stronie niemieckiej. Uwierzcie mi jest co tam oglądać.

Na detektywów amatorów dalej czeka nierozwiązana tajemnica szachownic na średniowiecznych kościołach. Możemy  skorzystać Z licznych szlaków turystycznych. Miedzy innymi : szlaku templariuszy, szlaku joannitów i szlaku krzyżaków. A naszą magię smaku poznamy wędrując wytyczonym tu szlakiem o nazwie Kuchnia Polska.  Na nudę narzekać tu nie możemy.

Przenieśmy się w czasie o kilka tysięcy lat.

Teraz mała dawka historii. Prawie trzy tysiące lat temu istniała tu osada obronna Łużyczan.  W dziewiątym wieku naszej ery  gród zamieszkiwali Słowianie , którzy strzegli przeprawy przez Odrę łączącą Pałubie z Pomorzem.

No i nadszedł ten czas, największego wydarzenia w historii Cedyni czyli rok 972. Mityczna  bitwa wojsk Mieszka pierwszego i jego brata Czcibora z wojskami niemieckimi pod dowództwem margrabiego saskiego Hodona. Polak leje Niemca. To wydarzenia propagandowo było i jest  wykorzystywane aż do znudzenia.  Słynna bitwa była opisana przez dwóch kronikarzy. Niemieckiego biskupa Thietmara i misjonarza Brunona z Kwerfurtu. Pikantności dodaje fakt , że obaj urodzili się kilka lat po tej bitwie. Spisali to co inni im opowiedzieli.

W millenium tej mitycznej bitwy, w roku 1972 na górze Czcibora powstał pomnik zatytułowany Polskie zwycięstwa nad Odrą.  Kolejne dzieje Cedyni to siedziba kasztelani, później przechodzi ona w ręce Brandenburgii. Sprowadzili oni tu misjonarzy powstały wtedy liczne klasztory, z klasztorem cysterskim na czele. Jego część zachodnia zachowała się do dnia dzisiejszego. Kolejnymi właścicielami miasta była korona czeska. W Krakowie sfinalizowano sprzedaż tych ziem dla Polski. Nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot i Nową Marchię,  w skład której wchodziła Cedynia sprzedano zakonowi krzyżackiemu. Problemy finansowe zakonu zmusiły go do odsprzedania Nowej Marchii. Nowym właścicielami ponownie została Brandenburgia.

W trakcie wojny trzydziestoletniej król Szwecji Gustaw II Adolf wybiera Cedynię na swoją siedzibę. Stoczona tu bitwa mocna uszkodziła miasto.  Jak by tego było mało dżuma  zaatakowała mieszkańców Cedyni, zdziesiątkowała miasto. Pod koniec wieku XVII wielki pożar strawił prawie całe miasto. Po tych dramatycznych wydarzeniach miasto powoli   wraca do życia. O coraz większym znaczeniu miasta świadczy   ustanowienie w   Cedyni   sądu okręgowego. Na miejscu klasztoru wybudowano pocztę. Rozwijał się przemysł. Mieszkańcy nie mogli jednak spać spokojnie. Największym   dla nich zagrożeniem była Odra. Liczne powodzie sprokurowały decyzję o sztucznej zmianie biegu Odry. Została ona oddalona od miasta o 3 kilometry. Tak powstały magiczne Żuławy Cedyńskie. Nie ma dymu bez ognia. Powstały Żuławy, ale padło rybołówstwo i szkutnictwo. Twarde reguły ekonomii zmusiły mieszkańców do przekwalifikowania się i znalezienia nowego sposobu zarobkowania.

Nadszedł czas II Wojny światowej, która   nie oszczędziła miasta. Po 1945 roku miasto przechodzi pod administrację polską. Żuławy Cedyńskie, przez uciekających byłych administratorów miasta zostały zalane. Osuszanie ich trwało trzy lata. 

Przyszedł czas na poprawę kondycji, czyli zapraszam na spacer po mieście. Zaczynamy ją od niezwykle krzywego rynku przy fontannie. Tu staniemy twarzą w twarz z cedyńskimi wojami. Po krótkiej z nimi wymianie zdań, idziemy pod górę do cedyńskiego muzeum. Tu w szczegółach poznamy historię mitycznej bitwy.   Zanurzymy się głębiej w historii,  o kilka tysięcy lat wstecz.   Poznamy pierwszych mieszkańców Cedyni.   Jak i ciemną kartę współczesnej historii miasta. Odkryjemy tajemnicę forsowania Odry podczas II wojny światowej.

Bogatsi w wiedzę idziemy na spotkanie   z magię smaku. Zapraszam Państwa do restauracji avanti o specjalności kuchni włoskiej jak i polskiej, po obiedzie i deserze wracamy do naszej magii szlaku. Treningu wytrzymałościowego ciąg dalszy, czyli zwiedzamy miasto. Pokonujemy trasę do góry i w dół, do góry i w dół, do góry i w dół podziwiając magiczne zaułkitego niezwykłego miasteczka. Stromy rynek zdobią XIX wieczne kamienice. Dalej spacerujemy. Idziemy na ulice Chopina obejrzeć budynki dawnego sądu i archiwum.  Czas na inna perspektywę  czyli wspinamy się na wieżę widokową. Tuż przy  wieży możemy pospacerować po małym starym żydowskim cmentarzu. Idziemy dalej na koniec ulicy  tu   znajdują się tu specjalnie wydrążone w skarpie wzgórza na przełomie XVIII i XIX wieku piwnice do przechowywania wina.   Idąc dalej dochodzimy do miejsca dawnego młyna wodnego. Obecnie jest tu basen dalej boisko sportowe amfiteatr i pole namiotowe.

Po krótkim odpoczynku przyszedł czas na spotkanie z cedyńskim bractwem historycznym. Poznamy smak średniowiecznej przygody. Staniemy się na chwile zaciężnymi rycerzami udającymi się na wyprawy krzyżowe organizowane przez zakon krzyżacki. Działał on wtedy jak doskonale zorganizowane biuro podróży. Bez smartfonów social mediów tylko na koniu kurier docierał do najodleglejszych zakątków Europy ogłaszając kolejny termin wyprawy krzyżowej organizowanej przez zakon krzyżacki. W średniowieczu dla rycerzy był to sposób na przeżycie przygody życia i szybkie wzbogacenie się. Nasz szlak to historyczna droga jaką zaciężni rycerze pokonywali udając się do Malborka 

Po niezwykłych przygodach czas na słynne miejsce bitwy czyli na Górę Czcibora. Po pokonaniu 270 stopni docieramy na szczyt góry. Było warto widoki magiczne. Oglądamy słynny pomnik i mozaika przedstawiająca mityczna bitwę. Rozkoszujemy się pięknem przyrody. Czas zejść, teraz będzie łatwiej bo mamy z góry. Na dole przesiadamy się na rower jedziemy do Osinowa Dolnego na spotkanie z kolejną magią smaku.   Po drodze oglądając piękne połacie wrzosów oczywiście będąc w porze ich kwitnienia.

Jedziemy odkryć wszystkie polskie smaki na słynnym bazarze w Osinowie Dolnym. Turyści z Niemiec tymi smakami są zachwyceni. W każdy dzień tygodnia a w szczególności w weekendy są tu ich tłumy. Jest to międzynarodowa magia smaku.

Po obfitym posiłku spalamy kalorię jadąc rowerem w kierunku Siekierek. Po drodze zatrzymując się w najdalej wysuniętym na zachód miejscu w Polsce. Tu podziwiamy przepiękną naszą graniczna rzekę Odrę i jej niezwykle przełomy. Widoki te będą nam towarzyszyły do naszego celu czyli byłego mostu kolejowego w Siekierkach. Kolejnym naszym przystankiem jest wieża widokowa w Starym Kostrzynku. Jedziemy dalej mijamy Starą Rudnicę dojeżdżamy do mostu kolejowego . Został on wyremontowany i zamiast torów kolejowych jest teraz poprowadzona nim ścieżka rowerowa. Jedziemy mostem  przekraczając granicę kierujemy się na ścieżki rowerowe naszego sąsiada czyli Niemiec.

Dla wytrwałych proponuję wycieczkę rowerową do klasztoru pocysterskiego w Choryniu. Budowla okazała, warta zobaczenia. Dla mniej wytrwałych proponuje powrót ścieżka rowerowa wzdłuż Odry i przejazd na stronę Polską przez przejście graniczne w Osinowie Dolnym. Tu przesiadamy się do samochodu i jedziemy zwiedzać okolice Cedyni.

Kierujemy się do Lubiechowa Dolnego, gdzie tajemniczym sposobem przeniesiemy się  do czasów średniowiecza. Znajduje tu się średniowieczna osada zbudowana przez małżeństwo pasjonatów tamtego okresu wraz z warsztatem ceramicznym. Miejsce jest niezwykłe. Urzeknie każdego odwiedzającego. Tu możemy poczuć się jak prawdziwi mieszkańcy średniowiecza. Jak średniowiecze to czas na   zabawę w detektywa, jedziemy śladami bohatera książki Zbigniewa Nienackiego poszukać słynnej szachownicy na średniowiecznym kościele w Lubiechowie Górnym. Książka nienackiego „Księga Strachów” jak najbardziej nam się przyda. Po intensywnym poszukiwaniu mam nadzieję, że z sukcesem jedziemy obejrzeć rzecz niezwykłą. Znajduje się ona w Czachowie a dokładnie w środku kościoła. Więcej nie zdradzę muszą to Państwo sami zobaczyć.

Teraz zawracamy,   jedziemy do Bielinka. Znajduje się tu rezerwat roślinności stepowej. Jak i duży akwen wodny po wyrobisku kopalni kruszyw. Z Bielinka jedziemy do Piaska obejrzeć kolejne piękne przełomy Odry. Koniecznie muszą Państwo obejrzeć agroturystykę „Leśniczówka”  z jej prywatnym muzeum, a może zostać tu na noc? Klimatyczne miejsce serdecznie polecam. Jedziemy dalej w stronę Krzymowa piękna trasa biegnąca między wzgórzami krzymowskimi. W Krzymowie idziemy obejrzeć piękny zespół pałacowo parkowy z XVIII wieku. To uczta dla oka. To kolejna odsłona magii szlaku. Wart uwagi jest też romański XIII wieczny kościół zbudowany z głazów narzutowych. Z Krzymowa przez Stoki jedziemy do naszej kolejnej szlakowej miejscowości do Królewskiej Chojny ale to już w kolejnym odcinku naszego bloga na który serdecznie zapraszam.

 

PODCAST 

CEDYNIA I OKOLICE



 

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych